DrMontessori początkowo rozwijała swoje podejście do pedagogiki pracując z dziećmi w wieku przedszkolnym, ale stopniowo przenosiła zdobytą wiedzę i obserwacje na dzieci i młodzież w każdym wieku W Europie i USA, teraz również w Polsce istnieją szkoły podstawowe, gimnazja i licea Montessori.
Twórcy Google’a po przejściu edukacji w systemie Montessori dostali się bezpośrednio na najlepsze amerykańskie uniwersytety.
Zalety systemu Montessori – nacisk na niezależne uczenie się, motywację wewnętrzną, otoczenie sprzyjające nauce i eksploracji, ambitne materiały edukacyjne, wspierająca, nierywalizacyjna społeczność szkolna – sprawdzają się na każdym etapie edukacji, kiedy dzieci uczą się być odpowiedzialnymi obywatelami świata.
Serdecznie zachęcamy do kontynuacji nauki w systemie Montessori, ale też uspokajamy: tak, dzieci bez problemu poradzą sobie w szkole konwencjonalnej po przedszkolu Montessori. Wybierzcie tylko – prosimy – możliwe przyjazną i dobrą, żeby dzieci w pierwszych latach nadmiernie się nie nudziły. Mamy teraz ogromny wybór szkół o różnych podejściach, wykorzystajmy to z pożytkiem dla dzieci, o które dbaliśmy z całego serca przez całą przedszkolną przygodę.
W placówkach przedszkolnych Montessori nie obowiązuje podział wiekowy dzieci. Wynika to z założenia, że przebywanie z dziećmi nieco starszymi i nieco młodszymi, a nie jedynie rówieśnikami, jest korzystne dla emocjonalnego i społecznego rozwoju dzieci Od starszych można się wiele nauczyć, dla młodszych można być wsparciem i przewodnikiem. Segregacja wiekowa jest pomysłem dość sztucznym i nowym; zarówno w rodzinie, jak i w naturalnych społecznościach ludzkich, dzieci przebywają z dorosłymi i dziećmi w różnym wieku, czerpiąc od nich wiedzę i umiejętności, otrzymując i dając wsparcie.
Zazwyczaj grupy Montessori liczą od 20 do 26 osób, jako że specyfika pracy z dziećmi w tym systemie skutecznie zapobiega typowemu dla konwencjonalnych przedszkoli hałasowi i chaosowi, który po pewnym czasie męczy nawet najbardziej odporne dzieci i nie sprzyja skupieniu. W naszym przedszkolu stawiamy na indywidualny kontakt z nauczycielami, co jest możliwe przy grupach 20-25 dzieci oraz trojgu dorosłych, wspieranych przez personel pomocniczy, dyrekcję i specjalistów, obecnych przez cały dzień w placówce. Nauczyciele nie są rozpraszani przez konieczność wykonywania dodatkowych obowiązków, a na przygotowanie do pracy i wypełnianie niezbędnej dokumentacji mają zarezerwowany odrębny czas w ramach etatu.
W przedszkolu Montessori dość istotna jest cisza i wzajemne poszanowanie swoich granic przez dzieci i dorosłych. Unikamy tu chaosu i hałasu często kojarzonych z przedszkolami i szkołami. Maria Montessori twierdziła, że dziecko kocha ciszę i jest w tym dużo prawdy, jeśli poświęci się obserwacji dzieci nieco więcej głębszej uwagi. W placówkach Montessori większość dzieci bardzo szybko pochłania wybrana przez nie aktywność i nie mają potrzeby intensywnego wyładowywania energii przez bieganie, hałasowanie, krzyki czy agresję. Są skupione i zaabsorbowane swoją pracą. Na wyszalenie się ruchowe – niezbędne dzieciom – też pozostawiamy czas i miejsce. Dziecko może w dowolnej chwili przejść do aktywności ruchowych, jeśli czuje taką potrzebę.
Zabawki: kolorowe, przeładowane ozdobami, agresywne wizualnie, grające, świecące i buczące są męczące dla dzieci i dorosłych, dlatego nie ma dla nich u nas miejsca. Zabawki o ściśle zdefiniowanych funkcjach ograniczają wyobraźnię i kreatywność dzieci. Pomoce Montessori (materiał rozwojowy) podzielone są na działy, starannie zaprojektowane, przemyślane i wykonane w większości z naturalnych, zdrowych materiałów. Można z nich korzystać na wiele sposobów, w miarę rozwoju coraz bardziej zaawansowanych i dlatego długo się nie nudzą. W zależności od poziomu kompetencji i aktualnych zainteresowań dziecka uczy się używać ich na różne sposoby.
Dzieci w naszym przedszkolu mają też do dyspozycji wiele materiałów wspierających rozwój sensoryczny i sprawiających dużą przyjemność (piasek kinetyczny, wszelkie materiały plastyczne, masy sensoryczne itp).
Tak, zapraszamy do współpracy rodziców, którzy w ten sposób chcą realizować tzw. obowiązek przedszkolny swoich pięciolatków. Zapewniamy wsparcie, pomoc w doraźnej opiece, zapraszamy dziecko na wybrane zajęcia i wydarzenia specjalne, gwarantujemy bezstresową ewaluację postępów i ocenę gotowości szkolnej w ramach wymaganych prawem.
Dziecięcy mózg to niewiarygodna maszyna do poznawania świata, adaptowania się do niego
i uczenia się nowych rzeczy. Pęd do wiedzy jest wpisany w nasze DNA. Gdyby tak nie było, nasz gatunek nie odniósłby tak oszałamiającego sukcesu ewolucyjnego. Aby jednak dziecko chciało się uczyć i poszerzać swoje kompetencje, musi być spełnionych kilka warunków. Przede wszystkim dziecko musi być zaintrygowane tym, co poznaje i widzieć sens w robieniu tego, co mu się proponuje, a także nie może być do tego zmuszane. Nuda i przymus są największymi wrogami się uczenia, o czym wiedzą wszyscy, którzy przeszli przez młyn tzw. tradycyjnej edukacji. Niezwykle ważne jest też poczucie bezpieczeństwa i ciepła, serdeczne relacja z nauczycielem-przewodnikiem. Należy pamiętać, że w przedszkolu czy szkole Montessori dziecko ma do dyspozycji wiele pomocy, materiałów, książek, które zachęcają do eksploracji różnych obszarów wiedzy. Nauczyciel może sugerować wybór rodzaju pracy na dany dzień, ale nie może go narzucać: raczej obserwuje dziecko i podsuwa mu coś, co powinno je wciągnąć i na co jest gotowe. Z doświadczenia nauczycieli Montessori wynika, że dzieci zazwyczaj wybierają aktywności, które pozwalają im wzrastać w kierunku wynikającym z aktualnego etapu ich rozwoju. I tak na przykład w fazie wrażliwości na symbole, dziecko bardzo często wybiera pomoce związane z literami i cyframi. Nakłanianie go w tym czasie do rozwijania innych kompetencji będzie i nieskuteczne, i szkodliwe. Znacznie lepiej poczekać na kolejną fazę zainteresowań.
Należy też pamiętać, że to co traktujemy czasem jak ‚nieedukacyjną’ zabawę (huśtanie się, bieganie, patrzenie w dal, zabawa piaskiem i wodą, zabawa z podziałem na role, gotowanie, jeżdżenie na rozmaitych pojazdach itd.) to w istocie bardzo ważna nauka i rozwijanie kompetencji, które są niezbędne, aby dziecko mogło w swoim czasie rozwinąć typowo akademickie umiejętności (pisanie czy czytanie), na których zazwyczaj tak zależy rodzicom.
W placówkach Montessori dziecko ma szansę swobodnie wybierać rodzaj aktywności, ale nie jest pozostawione samo sobie. Nauczyciel podsuwa propozycje, otwiera nowe horyzonty, wciąga do pracy, stara się zaintrygować, zastawia na dziecko rozmaite naukowe pułapki. Wybór dziecka jest poza tym ograniczony samą organizacją przestrzeni i wyposażeniem sal (np. brak gadżetów elektronicznych, za to obecność zjeżdżalni czy ścianki wspinaczkowej) oraz dostępnymi rekwizytami (pomoce Montessori, materiały plastyczne, piasek kinetyczny itd.).
Pamiętajmy, że dzieci najwięcej i najskuteczniej uczą się w czasie, gdy się bawią. Robią to bez wysiłku i nie są świadome, że ten proces może być żmudny i nudny. Dobrze, aby jak najdłużej się o tym nie przekonały.
Dzieci pracują w swoim tempie, ale nie są pozostawione same sobie. Nauczyciel obserwuje podopiecznych i podsuwa aktywności, które pozwalają nadbudowywać nowe umiejętności na bazie tych już zdobytych. Nauczyciel stara się stawiać wyzwania nie za łatwe (aby nie znudzić), ani nie za trudne (aby nie zniechęcić).
Przedszkola i szkoły Montessori uczą umiejętności i zakresu wiedzy, jakie obejmuje konwencjonalna edukacja, choć zazwyczaj w dużo szerszym zakresie, głębiej eksplorując tematy, stosując metody empiryczne i dużo samodzielnej pracy. Nie stosuje się tradycyjnego podziału na przedmioty; prezentujemy podejście zintegrowane. Na przykład przy okazji zajęć o Afryce dzieci dowiadują się wiele zarówno o geografii, historii, sztuce, tradycjach, klimacie czy językach tego kontynentu, a zajęcia na temat piramid naturalnie prowadzą do poznawania różnorodnych brył i ich matematycznych właściwości. Takie podejście pokazuje związki między różnymi zjawiskami i dziedzinami wiedzy oraz pozwala dzieciom naprawdę zagłębić się w danym zagadnieniu i zaspokoić swoją ciekawość.
Stosujemy bardzo zindywidualizowane podejście i dzieci idą sobie tylko właściwym tokiem edukacji. Tak, stosujemy ramowy program: co roku ma on inne hasło przewodnie (np. Człowiek, Kontynenty, Kosmos, Cywilizacje). Jest on inspiracją, ale nie ograniczeniem dla nauczycieli. Program pozwala nam lepiej zaplanować pracę, synchronizować nauczanie polskie i angielskie oraz porządkuje plan roku.
W polskim systemie edukacyjnym stosowanie tradycyjnego systemu ocen liczbowych (1-6) jest niedopuszczalne nie tylko na etapie edukacji przedszkolnej, ale również wczesnoszkolnej (klasy 1—3). Zazwyczaj jednak siła przyzwyczajenia kadry lub, niestety, naciski rodziców powodują, że nauczyciele zaczynają stosować systemy zamienne (słoneczka, serduszka, czarne łapy, tudzież literki a, b, c, d). W przedszkolach często przybiera to formę tablic ze znaczkami zdobywanymi za ‚dobre’ lub ‚złe’ zachowania. Trzeba by wyjątkowo mało rozgarniętego dziecka, żeby nie zorientowało się, jak takie rzekomo przyjazne ‚znaczki’ przekładają się na ocenę jego osoby. Oceny, podobnie jak wszelkie systemy kar i nagród, mają krótkotrwały i powierzchowny wpływ na wysiłki czy osiągnięcia dzieci. Podejście Montessori zdecydowanie stawia na wewnętrzną motywację dzieci do nauki, która nie wymaga sztucznych zachęt. Dziecko kierujące się głównie własną ciekawością świata, a nie potrzebą zadowolenia pani czy strachem przed karą, będzie zapewne bardziej samowystarczalne i niezależne. Jego samoocena w przyszłości nie powinna w nadmiernym stopniu zależeć od uznania wyrażanego przez innych, co być może pozwoli zaoszczędzić mu wielu cierpień. Nauczyciele Montessori oczywiście pilnie obserwują dzieci i ich postępy. Zawsze chętnie dzielą się z rodzicami spostrzeżeniami i obserwacjami na temat mocnych stron ich i dzieci oraz informują, nad czym starają się z nimi pracować.
Jedną z wielkich zalet podejścia Montessori, z jego mieszanymi wiekowo grupami skupiającymi dzieci o różnym poziomie umiejętności, jest to, że każde dziecko może rozwijać się we własnym tempie, bez konieczności dostosowania się do odgórnie narzuconego wzorca. Dzieci, którym ich silne strony i zainteresowania każą szukać większych wyzwań intelektualnych, nie muszą tracić przez to kontaktu z grupą. To samo dotyczy dzieci, które wymagają więcej czasu i wsparcia: mogą rozwijać się we własnym tempie, bez presji na ‚dorównanie’ do reszty. Warto też wspomnieć, że z punktu widzenia pedagogiki Montessori wszystkie dzieci są uzdolnione: każde na własny sposób.